Przed Naczelnym Sądem Administracyjnym w sierpniu 2018r. rozpoznawana była skarga kasacyjna od orzeczenia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 4 maja 2016r. sygn. I SA/Wa 2318/15., wniesiona przez spółkę kapitałową, nabywcę roszczeń do nieruchomości warszawskiej przy ul. Noakowskiego 12.
W 2008r. spółka, która nabyła roszczenia do gruntu przy ul. Nowakowskiego 12, reprezentowana przez Roberta N., wystąpiła do Ministerstwa Infrastruktury domagając się unieważnienia orzeczenia Prezydium Rady Narodowej z 1952r. odmawiającego przyznania prawa własności czasowej do gruntu w/w nieruchomości i utrzymującego je w mocy orzeczenia Ministra Gospodarki Komunalnej z 1953r.
Minister Transportu Budownictwa i Gospodarki Morskiej, decyzją z 2013r. umorzył postępowanie w tej sprawie, wskazując, że brak jest przedmiotu orzekania, tj. orzeczeń, których unieważnienia domaga się wnioskodawca, a nadto podmiot wnioskujący nie posiada legitymacji czynnej. Wskazał, że w archiwach i dokumentach własnościowych nie ma orzeczeń, których unieważnienia domaga się wnioskodawca Tenże sam ich nie posiada, a jedynie w treści wniosku powołuje się na ich wydanie. Nadto uznał, że wnioskodawca swoje prawa do nieruchomości wywodzi z nabycia praw przez osoby, które zakupiły je w 1952r. od Leona K., który to posługując się sfałszowanym pełnomocnictwem dawnych właścicieli sprzedał powyższą nieruchomość sam sobie, za co został skazany wyrokiem z dnia 08 października 1948r. na karę 5 lat pozbawienia wolności. Zdaniem Ministra Leon K. nigdy skutecznie nie nabył praw do gruntu, wobec czego dalsze zbycia przez niego tych roszczeń nie mogą zostać uznane za skutecznie je przenoszące.
Minister Infrastruktury i Rozwoju, rozpoznający w 2015r. wniosek spółki o ponowne rozpatrzenie sprawy, utrzymał decyzję z 2013r. w mocy, a to rozstrzygnięcie zainteresowana spółka zaskarżyła skargą do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wyrokiem z dnia 4 maja 2016r. oddalił ją, wskazując, że nie tylko brak jest przedmiotu postępowania - tj. zaskarżonych orzeczeń, których nie ujawniono w żadnych archiwach ani księgach hipotecznych, ale też roszcząca siebie prawa do nieruchomości przy ul. Nowakowskiego 12 spółka, praw tych skutecznie nie nabyła. W pisemnym uzasadnieniu podniósł, że choć organ administracji nie ma kompetencji do badania legalności umów cywilnoprawnych, to jednak ciąży na nim obowiązek wszechstronnego zbadania sprawy i ustalenia interesu prawnego stron. W ocenie sądu administracyjnego organ słusznie wskazał, że skoro podstawą nabycia roszczeń przez Leona K., od którego w ciągu kolejnych umów cywilnoprawnych spółka wywodzi swoje prawa, było fałszerstwo dokumentów, to prowadzi to do jednoznacznego wniosku, że wymieniony nigdy nie nabył skutecznie praw do nieruchomości przy ul. Noakowskiego 12, wobec czego domagająca się unieważnienia orzeczeń związanych z nieruchomością spółka nie ma interesu prawnego w dochodzeniu powyższego.
Reprezentujący podmiot kapitałowy Robert N. złożył skargę kasacyjną od wyroku z dnia 4 maja 2016r.
Do sprawy przyłączył się prokurator Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu, który w pisemnym stanowisku wniósł o jej oddalenie, wskazując na prawidłowe ustalenia faktyczne i prawne poczynione przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie.
Takie stanowisko zajął też na rozprawie przed Naczelnym Sądem Administracyjnym, wnosząc w konsekwencji o oddalenie skargi kasacyjnej, a Sąd podzielił je w całości, oddalając ją wyrokiem z dnia 21 sierpnia 2018r.